Jak wybrać wartościową suchą karmę dla naszego kota

Większość z nas traktuje tą kwestię bardzo lekko. Zazwyczaj w trakcie zakupów w supermarkecie, umieszczamy po prostu wielgachną torbę z suchą karmą i zmierzamy do kasy. Nie zaprzątamy sobie głowy kwestiami takimi, jaki rodzaj i ilość poszczególnych składników. A powinniśmy.

Przeważająca część karm, które serwujemy naszym kotom to nic więcej niż zboża i inne rośliny. Choć również zawierają one wszystkie potrzebne makroskładniki, to jednak nie mogą one równać się z tymi wchodzącymi w skład mięsa. Jak doskonale wiemy, koty to mięsożercy i to właśnie na mięsie opierać powinna się ich dieta. Dlaczego więc producenci wytwarzają karmy z roślin? Odpowiedź nasuwa się sama – dla pieniędzy. Znacząco obniża to koszta produkcji. Cena w sklepie maleje a klienci i tak nie mają czasu patrzeć bardziej szczegółowo na to, co kupują. Czysty zysk.

Co zawierać powinna, więc sucha karma, którą serwujemy naszym kotom? Przede wszystkim mięso, którego tak bardzo nie chcą umieszczać wewnątrz opakować producenci. Unikać powinniśmy jednak karm na, w których składach widnieją frazy takiej jak „mięso zwierząt”, „wołowina” etc. Każdy składnik mięsny powinien być nazwany w sposób jasny i niepozostawiający wątpliwości. Dodatkowym atutem każdej suchej karmy dla kotów będzie również obecność owoców i warzyw, które pozytywnie pływają na jej jakość. Zawierają one rzecz jasna witaminy niezbędne do prawidłowego rozwoju kotów.

Unikać powinniśmy również wszelkiego rodzaju substancji słodzących, barwników i wypełniaczy takich jak często spotykana w karmach mączka roślinna. Inne przykłady to kasza owsiana, jęczmień, ryż, kukurydza i mączka rybna. Wymienić można ich rzecz jasna znacznie więcej. Za wszelką cenę unikać należy substancji takich jak BHA, Propyl Gallate, BHT, Ethoxyguin i podobne. Są to substancje, których stosowanie zakazane jest w przypadku żywności przeznaczonej dla ludzi. Nie trzeba jednak być geniuszem by wiedzieć, że z pewnością nie są one korzystne dla kotów, zwłaszcza tych młodych.

Podsumowując, większość z nas zbyt małą uwagę zwraca na skład produktów, którymi karmimy nasze koty. Często jeden rzut oka na skład karmy wystarczy by dojść do wniosku, że nie tego oczekujemy. Śmiało, więc, poświęćmy odrobinę czasu na jego analizę. Nasze koty z pewnością będą nam wdzięczne.